Nie. Aaron to nie Radek , Akurat tak się złożyło ale to nie on . Więc skończcie temat. Chyba ja wiem co napisałam.
Niesamowita historia o niezwykłej nastolatce i jej smoku
Hejka ! Jestem Lvica. Mam 15 lat. Lubię zwierzęta i rysować .Mam wielkie poczucie humoru i strasznie wybujałą wyobraźnię.Lubię słuchać dubstep, techno, house music itp. W opowieści jestem Lioness . Dziękuję za czytanie mojego bloga. Mam do was tylko jeszcze jedną prośbę : czy mogli byście komentować , bo nie wiem czy wam się podoba czy nie , może być nawet in another language byle by było . Lvica
O mnie
- Lvica
- Mieszkam tam gdzie mieszka KRECIK *-*
- Polecam :http://www.youtube.com/watch?v=cvoU0Gg_4tA Pozdrowienia dla RUDIEGO i IZABELI NAJZAJEBISTRZYCH I NAJPIĘKNIEJSZYCH NASTOLATEK POD SŁOŃCEM*_* Moje anioły ... *-* <3 ;3 I mojej szalonej Alexandry ! PS . Tęsknie za wami :C Strasznie nie lubię CHAMSTWA,WULGARNOŚCI i gdy nie mogę się ruszać np. kiedy mnie ktoś trzyma i nie pozwala się ruszać. Można powiedzieć że mam ADHD. Hmmm ..co jeszcze ? Blog ten oparty jest też na moich przeżyciach.
6 lutego 2013
4 lutego 2013
DZIĘKUJE ! :*
Dziękuje wam :* Moi kochani ! Mój blog był przez was odwiedzany już 1033 razy :) Zawsze o tym marzyłam i jest ! Blog założony w grudniu 2012 do lutego 2013 r !!! Kocham was ! Oby tak dalej !!
SZLACHTA WBIJA , KOMMENTUJE , CZYTA I GŁOSUJE <3 Pozdrowionka
Lioness
SZLACHTA WBIJA , KOMMENTUJE , CZYTA I GŁOSUJE <3 Pozdrowionka
Lioness
2 lutego 2013
Mały pod rozdział
Leo
Pozdro :*
Lioness
Biologiczny brat Lioness. Chłopak nie wie, że ma siostrę. Lioness za wszelką cenę chce poznać brata. Chłopak miły, uczynny , wysportowany i mega sexy .*-* Ma świetną stylówę .
Macie kolejny ładny giffik z ładnymi panami a raczej ich torsami :)
Lioness
Rozdział V
Byłam strasznie zmęczona. Smacznie sobie śpię w moim łóżeczku a tu nagle : ŁUP ! Ktoś drzwi od mojego pokoju otworzył " z buta " . Zanim zdążyłam otworzyć choć jedno oko , ktoś z krzykiem : "na nią " wpadł i usiadł mi na brzuchu. Ahhh tak : to Rudino i Izaberr . -.- No tak , kto inny ...Moje kochane siostrzyczki ..... strasznie nie lubię jak ktoś mnie przytrzymuje tak że nie mogę się ruszyć. Na szczęście jestem choć trochę wysportowana no i wysoka ( 1,75 :( ), za wysoka ale trudno i w szkole dziewczyny nie dają mi rady . Jestem, można powiedzieć, że długo dystansowcem i mogę je zaczepiać i uciekać bo one długo nie pociągną :) Jedyny plus . Jedynie kto może siadać mi na brzuch i się ze mną wygłupiać są moje siostry. Kocham je i bez względu na wszystko zawsze im będę pomagać. Niestety kiedy otworzyłam oczy doznałam szoku : moja skóra...moja skóra ma niebieski kolor !!!!!!!! :O Wyglądam mniej więcej tak :
Za to Rudino i Izaberr było bardzo do śmiechu . Na początku myślały , że wylałam na siebie farbę, żeby zrobić sobie " jaja" ale gdy poszły po waciki z wodą i próbowały to zmyć to doszły do wniosku, że jednak jest to prawdziwe. Niestety zmienił się nie tylko kolor skóry ale także inne rzeczy takie jak : spłaszczył mi się nos i zmienił w taki jak mają np. psy , uszy zmieniły się w takie "kocie". Wyostrzył mi się przez to wzrok , słuch , węch, dotyk. Fajnie to wyglądało tylko jak ja do szkoły pójdę ? Zaraz dostałam w myślach wiadomość od Wolfera :
Dziś przeszłaś tą zmianę prawda ? Przepraszam , zapomniałem ci powiedzieć : jeśli jesteś smoczym wojownikiem to przechodzisz zmianę. Jedni szybciej drudzy wolniej .. Wiem że to dla ciebie ciężkie ale zobaczysz , wszystko będzie dobrze ! Nie martw się teraz wszystko będziesz robić 6 razy lepiej . Już nie jesteś człowiekiem !
Bardzo zdziwiłam się na wiadomość od smoka. Siostry pobiegły robić śniadanie a ja się ubierałam .Jak zawsze uwielbiam "bitować" i wydawać różne dziwne dźwięki . Zeszłam na dół. Pyszne śniadanko . Po zjedzeniu zmieniłam się w pumę i poszłam na spacer. Uwielbiam chodzić na takie spacery. Doszłam do pobliskiego lasku . W środku las było dziwnie ciemno. Nagle ze środka wyłonił się duch .
-Muszę ci coś pokazać- powiedział i zrobił kilka kroków w przód , wchodząc w moje ciało .
Moimi myślami zawładnęła obca materia . Straciłam równowagę i wywróciłam się . Straciłam przytomność .Po tym duch zaczął robić swoje : przed oczami pokazywały mi się różne obrazy . Raz smutne , raz wesołe . Po chwili ukazała mi się kobieta. Była w ciąży .Koło niej stał mąż . Był uśmiechnięty . Oboje rozmawiali . Nagle przez okno wpadł mężczyzna z nożem . Wbił ostrze w męża kobiety . Ten padł trupem . Zabójca podchodzi do kobiety . Przykłada jej sztylet do szyi . Mężczyzna stawia warunek : kobieta pozostanie z nim na zawsze a on nic jej nie zrobi . Wystraszona kobieta zgadza się . Parę miesięcy później rodzi dziecko i wynosi je do lasu. Chwilę potem słyszę głos :
-To była twoja historia . Twój prawdziwy ojciec nie żyje. Zamordował go ten, który teraz mieszka z twoją biologiczną matką . Zabójca chciał ciebie też zabić abyś w przyszłości nie zemściła się . Masz szczęście, że go nie było i matka zaniosła cię do lasu. Popatrz jeszcze na to :
Znikają tamte postacie . Pojawiają się znowu : moja matka i ojciec . Ale koło nich jest jeszcze małe roczne dziecko . To chłopczyk . Potem słychać słowa : Leo będziesz miał siostrzyczkę. Już niedługo wyjdzie z brzuszka. Mały chłopiec podchodzi do kobiety i przytula się do jej brzucha. Pocałowawszy go biegnie się bawić. Potem wszystko znika . Pojawia się znowu ten sam chłopiec tylko teraz już starszy . Jest wysportowany i przystojny .
Jest w jakimś domu. Koło niego stoi jakaś kobieta. On podchodzi bliżej i pocałowawszy ją w policzek daje jej kartkę z napisem :
"HAPPY BIRTHDAY MOM ! YOUR SON ~ LEO "
Ale zaraz ...to moja mama O.o . Co on tam robi , przecież ja nie mam rodzeństwa ? Zanim zdążyłam zadać więcej pytań , duch odezwał się :
- Tak Lioness, to twój starszy brat. Ma teraz 16 lat i mieszka z twoją mamą i zabójcą twojego ojca .Nie pytaj, już ci odpowiadam : jego , ojczym nie chciał zabić ponieważ to mężczyzna a on chciał mieć syna ,nie córkę . Potem wszystko zaczęło wirować . Otwierając oczy zobaczyłam jak duch się rozpływa i usłyszałam szept : Pomóż bratu ..... I wszystko znikło. Siedziałam sama na łące przed lasem. Chwilę potem usłyszałam szmery . Zmieniając się w pumę ukryłam się w krzakach. Stamtąd zauważyłam tego nowego z naszej wioski. Robił salta , podskoki . Jak on ślicznie jest ubrany . Wyłoniłam się z zarośli jako puma . Od razu zawrócił na mnie uwagę . Zanim zdążył się ruszyć przybrałam postać człowieka.
- Cz cz cz cz cześć ....Yyyyy jestem Aaron . Ten "nowy". A ty ?
-Hej :) Jestem Lioness . Jesteśmy w jednym wieku ?
-A ile masz lat ?
-15
-ja też !
-Ale jesteś wysportowany. mmm ale ciacho ;) !
-nie..może trochę..no wiesz codziennie ćwiczę ....czemu tu jesteś? co tu robisz ?
-Poszłam się przejść na spacer .
-Sama ?
-Tak , nie miałam z kim iść .
- co teraz masz zamiar robić ?
-chyba pójdę dalej się przejść ...
-Mogę iść z tobą ?
-Bardzo chętnie.... chodź :*
Szli i szli i szli .Po drodze rozmawiali na różne tematy . Aaron idąc wahał się . Ale wreszcie odważył się i złapał mnie za rękę. Popatrzyłam mu w oczy a on uśmiechnął się do mnie. Było już późno . Aaron odprowadził mnie pod dom . Przytuliłam się do niego i odwróciwszy się chciałam odejść ale usłyszałam : stój ! nie odchodź ! Odwróciłam się a Aaron wręczył mi różę i pocałował mnie w policzek . Pożegnaliśmy się i wróciłam do domu . Było późno . Zjadłam kanapkę, wykąpałam się , umyłam zęby i poszłam do pokoju sióstr. Zobaczyłam, że Izaberr leży odwrócona w drugą stronę wiec podkradłam się i zaczęłam ją gilgotać . Rudino czekała na swoją kolej, czekała na moment w którym będzie mogła zaatakować . W końcu tak się pokotłowałyśmy z Izaberr że jedna leżała na drugiej .Wtedy do akcji wkroczyła Rudino .Złapała mnie za nogę i ściągnęła mnie razem z Izaberr na ziemię .Zaczęłyśmy się wygłupiać ale było już późno a my byłyśmy zmęczone więc położyłyśmy się na łóżku i zasnęłyśmy .
Za to Rudino i Izaberr było bardzo do śmiechu . Na początku myślały , że wylałam na siebie farbę, żeby zrobić sobie " jaja" ale gdy poszły po waciki z wodą i próbowały to zmyć to doszły do wniosku, że jednak jest to prawdziwe. Niestety zmienił się nie tylko kolor skóry ale także inne rzeczy takie jak : spłaszczył mi się nos i zmienił w taki jak mają np. psy , uszy zmieniły się w takie "kocie". Wyostrzył mi się przez to wzrok , słuch , węch, dotyk. Fajnie to wyglądało tylko jak ja do szkoły pójdę ? Zaraz dostałam w myślach wiadomość od Wolfera :
Dziś przeszłaś tą zmianę prawda ? Przepraszam , zapomniałem ci powiedzieć : jeśli jesteś smoczym wojownikiem to przechodzisz zmianę. Jedni szybciej drudzy wolniej .. Wiem że to dla ciebie ciężkie ale zobaczysz , wszystko będzie dobrze ! Nie martw się teraz wszystko będziesz robić 6 razy lepiej . Już nie jesteś człowiekiem !
Bardzo zdziwiłam się na wiadomość od smoka. Siostry pobiegły robić śniadanie a ja się ubierałam .Jak zawsze uwielbiam "bitować" i wydawać różne dziwne dźwięki . Zeszłam na dół. Pyszne śniadanko . Po zjedzeniu zmieniłam się w pumę i poszłam na spacer. Uwielbiam chodzić na takie spacery. Doszłam do pobliskiego lasku . W środku las było dziwnie ciemno. Nagle ze środka wyłonił się duch .
-Muszę ci coś pokazać- powiedział i zrobił kilka kroków w przód , wchodząc w moje ciało .
Moimi myślami zawładnęła obca materia . Straciłam równowagę i wywróciłam się . Straciłam przytomność .Po tym duch zaczął robić swoje : przed oczami pokazywały mi się różne obrazy . Raz smutne , raz wesołe . Po chwili ukazała mi się kobieta. Była w ciąży .Koło niej stał mąż . Był uśmiechnięty . Oboje rozmawiali . Nagle przez okno wpadł mężczyzna z nożem . Wbił ostrze w męża kobiety . Ten padł trupem . Zabójca podchodzi do kobiety . Przykłada jej sztylet do szyi . Mężczyzna stawia warunek : kobieta pozostanie z nim na zawsze a on nic jej nie zrobi . Wystraszona kobieta zgadza się . Parę miesięcy później rodzi dziecko i wynosi je do lasu. Chwilę potem słyszę głos :
-To była twoja historia . Twój prawdziwy ojciec nie żyje. Zamordował go ten, który teraz mieszka z twoją biologiczną matką . Zabójca chciał ciebie też zabić abyś w przyszłości nie zemściła się . Masz szczęście, że go nie było i matka zaniosła cię do lasu. Popatrz jeszcze na to :
Znikają tamte postacie . Pojawiają się znowu : moja matka i ojciec . Ale koło nich jest jeszcze małe roczne dziecko . To chłopczyk . Potem słychać słowa : Leo będziesz miał siostrzyczkę. Już niedługo wyjdzie z brzuszka. Mały chłopiec podchodzi do kobiety i przytula się do jej brzucha. Pocałowawszy go biegnie się bawić. Potem wszystko znika . Pojawia się znowu ten sam chłopiec tylko teraz już starszy . Jest wysportowany i przystojny .
Jest w jakimś domu. Koło niego stoi jakaś kobieta. On podchodzi bliżej i pocałowawszy ją w policzek daje jej kartkę z napisem :
"HAPPY BIRTHDAY MOM ! YOUR SON ~ LEO "
Ale zaraz ...to moja mama O.o . Co on tam robi , przecież ja nie mam rodzeństwa ? Zanim zdążyłam zadać więcej pytań , duch odezwał się :
- Tak Lioness, to twój starszy brat. Ma teraz 16 lat i mieszka z twoją mamą i zabójcą twojego ojca .Nie pytaj, już ci odpowiadam : jego , ojczym nie chciał zabić ponieważ to mężczyzna a on chciał mieć syna ,nie córkę . Potem wszystko zaczęło wirować . Otwierając oczy zobaczyłam jak duch się rozpływa i usłyszałam szept : Pomóż bratu ..... I wszystko znikło. Siedziałam sama na łące przed lasem. Chwilę potem usłyszałam szmery . Zmieniając się w pumę ukryłam się w krzakach. Stamtąd zauważyłam tego nowego z naszej wioski. Robił salta , podskoki . Jak on ślicznie jest ubrany . Wyłoniłam się z zarośli jako puma . Od razu zawrócił na mnie uwagę . Zanim zdążył się ruszyć przybrałam postać człowieka.
- Cz cz cz cz cześć ....Yyyyy jestem Aaron . Ten "nowy". A ty ?
-Hej :) Jestem Lioness . Jesteśmy w jednym wieku ?
-A ile masz lat ?
-15
-ja też !
-Ale jesteś wysportowany. mmm ale ciacho ;) !
-nie..może trochę..no wiesz codziennie ćwiczę ....czemu tu jesteś? co tu robisz ?
-Poszłam się przejść na spacer .
-Sama ?
-Tak , nie miałam z kim iść .
- co teraz masz zamiar robić ?
-chyba pójdę dalej się przejść ...
-Mogę iść z tobą ?
-Bardzo chętnie.... chodź :*
Szli i szli i szli .Po drodze rozmawiali na różne tematy . Aaron idąc wahał się . Ale wreszcie odważył się i złapał mnie za rękę. Popatrzyłam mu w oczy a on uśmiechnął się do mnie. Było już późno . Aaron odprowadził mnie pod dom . Przytuliłam się do niego i odwróciwszy się chciałam odejść ale usłyszałam : stój ! nie odchodź ! Odwróciłam się a Aaron wręczył mi różę i pocałował mnie w policzek . Pożegnaliśmy się i wróciłam do domu . Było późno . Zjadłam kanapkę, wykąpałam się , umyłam zęby i poszłam do pokoju sióstr. Zobaczyłam, że Izaberr leży odwrócona w drugą stronę wiec podkradłam się i zaczęłam ją gilgotać . Rudino czekała na swoją kolej, czekała na moment w którym będzie mogła zaatakować . W końcu tak się pokotłowałyśmy z Izaberr że jedna leżała na drugiej .Wtedy do akcji wkroczyła Rudino .Złapała mnie za nogę i ściągnęła mnie razem z Izaberr na ziemię .Zaczęłyśmy się wygłupiać ale było już późno a my byłyśmy zmęczone więc położyłyśmy się na łóżku i zasnęłyśmy .
1 lutego 2013
Nowi chłopcy :3
Chris
Kuzyn Alex. Miły, wysportowany i sexy ! Od czasu do czasu odwiedza kuzynkę . Wampir. Ma poczucie humoru . Dobry kumpel Lioness.
Luis
Syn kowala , mieszkającego obok Lionera. Uczynny, wysportowany i miły. Lubi malować .
John
Kuzyn Lioness. Niesamowicie przystojny . Zawodowy jeździec . Wilkołak. Odwiedza kuzynkę w każdy weekend .
Aaron
Nowy chłopak w wiosce. Ma świetną stylówę . Miły, wysportowany i sexy ! Od kiedy poznał Lioness bardzo ją polubił i często do niej przychodzi i chyba między nimi coś zaiskrzy. Ma poczucie humoru i wybujałą wyobraźnię .Kocha rysować . Wilkołak.
David
Brat Aarona. Młodszy blondyn o niebieskich oczach. Słodziak i żartowniś .
A na koniec taki giff z ładnymi panami *-*
I co moje panie ? Może na razie być ? Może jutro pojawi się nowy rozdział . Pozdereczki :*
Lioness
31 stycznia 2013
SPOKO :D jeśli chcecie mogę dodać więcej postaci np. pozytywnych :) Mówcie co wam się podoba a co nie :) Dzięki za komentarze ....bardzo mi to pomogło .:) znaczy , że moja wyobraźnia nie jest zła ...Jeśli możecie to głosujcie też w ankietach ! Postaram się częściej dawać nowe rozdziały :) niedługo następny...:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)